moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Pierwsza Polka za sterami Su-22

W powietrzu spędziła już ponad 200 godzin. Pilotowała Iskry i Orliki, a kilka dni temu zasiadła za sterami odrzutowego Su-22. Tym samym ppor. pil. Barbara Trzybulska stała się pierwszą Polką, która odbyła samodzielny lot na tym typie samolotu. – To historyczny moment nie tylko dla naszej bazy, ale i dla całych sił powietrznych – mówi płk pil. Ireneusz Starzyński.

Ppor. pil. Barbara Trzybulska jest absolwentką Wydziału Lotnictwa w Wyższej Szkole Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie. Naukę na kierunku lotnictwa i kosmonautyki w specjalności pilot samolotu odrzutowego ukończyła w 2012 roku z drugą lokatą. Dziś służy w 21 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie.

Kilka dni temu zasiadła za sterami bez instruktora i po raz pierwszy sama pilotowała samolot Su-22, zwany przez pilotów „Suką”. – To historyczny moment, nie zdarzyło się jeszcze w historii, by kobieta pilotowała Su-22 – mówi płk pil. Ireneusz Starzyński, dowódca świdwińskiej bazy.

Lot ppor. Trzybulskiej trwał około 50 minut. Po wystartowaniu na wysokości od 900 do 5 tysięcy metrów ćwiczyła lot do strefy. Wykonała w niej podstawowe figury prostego pilotażu, w tym m.in. kilka wiraży z różnym przechyleniem, a także popularne „beczki”, czyli figury polegające na obrocie maszyny dookoła swojej osi. Po tym wszystkim oficer bezpiecznie wylądowała na świdwińskim lotnisku. Gratulowali jej gen. bryg. pil. Tadeusz Mikutel, dowódca 1 Skrzydła Lotnictwa Taktycznego, płk Starzyński oraz koledzy piloci. – To nie było dla mnie jakieś szczególnie niezwykłe wydarzenie. Każdy lot wcześniej, choć w towarzystwie wspierającego mnie instruktora, wyglądał dokładnie tak samo i tak samo się kończył – przekonuje pani pilot.

Dowódca bazy przyznaje, że nikt, kto z ziemi oglądał podniebny lot ppor. Trzybulskiej, nie miał żadnych wątpliwości, że sobie poradzi. – Przekonanie przełożonych o dobrym przygotowaniu pilota jest podstawą samodzielnego lotu. Tak było i w tym przypadku. Gdyby było inaczej, lotu w ogóle by nie było – mówi pułkownik.

Zanim podporucznik odbyła samodzielny lot, przeszła kilkumiesięczne szkolenie praktyczne. Za sterami Su-22 w towarzystwie instruktora spędziła ponad 13 godzin, ćwicząc podstawowe elementy pilotażowe i manewry lotnicze. Teraz, podczas kilku kolejnych godzin w powietrzu, będzie doskonalić umiejętności. – Potem znów w towarzystwie instruktora pani podporucznik zasiądzie za sterami Su, by uczyć się bardziej skomplikowanych elementów pilotażu, np. lotów według wskazań przyrządów (IFR) – mówi płk Starzyński. Następnie przejdzie szkolenie bojowe, w czasie którego ćwiczyć będzie m.in. szturmowanie, zwalczanie celów naziemnych i nawodnych, wykonywanie zadań typu CAS (Close Air Support) czy walki powietrzne.

Łączny nalot powietrzny ppor. Trzybulskiej to ponad 200 godzin. Poza lotami odrzutowcem w świdwińskiej bazie, w Dęblinie pilotowała też odrzutowe Iskry i turbośmigłowce Orliki. – Su-22 to bardzo dobry samolot, lubię nim latać i nie chciałabym zmieniać tej maszyny na żadną inną – mówi ppor. Trzybulska.

– Możemy się tylko cieszyć z tego, że kobiety też chcą być pilotami. Skoro są dowódcami czołgów, szkolą żołnierzy na poligonach, dlaczego nie miałyby zasiadać za sterami samolotów – uważa mjr Mirosław Lorenc z 21 Bazy.

Ppor. Trzybulska jest obecnie jedną z kilku kobiet latających w siłach powietrznych samolotami odrzutowymi. Pierwsza była ppor. pil. Katarzyna Tomiak z 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku, która w wyposażeniu ma MiG-i-29. Dwie ubiegłoroczne absolwentki Szkoły Orląt w specjalności pilot odrzutowca służą też w 23 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim. Kobiety pilotują też samoloty transportowe i śmigłowce: Bryzy, Casy oraz Sokoły.

PG

autor zdjęć: Arch. 21 Bazy Lotnictwa Taktycznego

dodaj komentarz

komentarze

~krzysztof_gps
1438718340
Chyba nastąpiło przekłamanie w zakresie objaśnienia terminu CAS. In military tactics, close air support (CAS) is defined as air action by fixed or rotary-winged aircraft against hostile targets that are close to friendly ground or naval forces, and which requires detailed integration of each air mission with fire and movement of these forces. Czyli ogólnie rzecz biorąc, chodzi o zwalczanie celów naziemnych w niedużej odległości od własnych wojsk... Pozdrawiam
D0-D8-E6-2F
~Elżbieta
1437481500
Brawo Pani Katarzyno.Gratuluję z całego serca.
37-CF-43-5A
~adam
1402568700
WIELKIE GRATULACJE dla Pani !!!! a raczej Pań bo mamy już dwie panie latające na myśliwcach .
2A-D8-DA-E4
~Gość
1395430380
Nowa Świetłana Sawicka?
E2-8C-CC-21
~Jack Bauer
1394991660
Skoro nad Afganistanem mogą latać parami w Tornado dziewczyny z RAF to dlaczego nasze miałyby być gorsze?
56-9C-61-0D
~żołnierz
1394906820
Gratuluję Pani Porucznik.
BE-A6-7B-4F
~sarkafarka
1394894340
Że też kustosz pozwolił ?
B4-BF-4C-63

„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
 
Olympus in Paris
Nowe uzbrojenie myśliwców
Medycyna w wersji specjalnej
Wzmacnianie granicy w toku
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Jesień przeciwlotników
Ostre słowa, mocne ciosy
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
Jak namierzyć drona?
Marynarka Wojenna świętuje
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
Wybiła godzina zemsty
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
W MON-ie o modernizacji
Polskie „JAG” już działa
Święto podchorążych
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Triatloniści CWZS-u wojskowymi mistrzami świata
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Szef MON-u na obradach w Berlinie
Od legionisty do oficera wywiadu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Razem dla bezpieczeństwa Polski
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Norwegowie na straży polskiego nieba
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
Święto w rocznicę wybuchu powstania
Czworonożny żandarm w Paryżu
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
Olimp w Paryżu
Transformacja dla zwycięstwa
A Network of Drones
Karta dla rodzin wojskowych
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Inwestycja w produkcję materiałów wybuchowych
O amunicji w Bratysławie
„Siły specjalne” dały mi siłę!
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Szturmowanie okopów
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Huge Help
Saab 340 AEW rozpoczynają dyżury. Co potrafi „mały Awacs”?
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Zmiana warty w PKW Liban
„Jaguar” grasuje w Drawsku
„Husarz” wystartował
„Szczury Tobruku” atakują
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
„Szpej”, czyli najważniejszy jest żołnierz
Wojskowa służba zdrowia musi przejść transformację
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO