Dziś rano w 15 Brygadzie Zmechanizowanej w Orzyszu doszło do tragicznego wypadku. Z niewiadomych na razie przyczyn jeden z cywilnych strażników ochraniających obiekty jednostki postrzelił drugiego wartownika. Mimo natychmiastowej pomocy, nie udało się go uratować. Sprawę wypadku badają prokuratura i Żandarmeria Wojskowa.
Do tragicznego zdarzenia doszło dziś rano podczas zmiany warty. – Jeden z pracowników SUFO (Specjalistyczne Uzbrojone Formacje Ochronne) oddał niekontrolowany strzał w kierunku innego strażnika – potwierdza kpt. Anna Bielak-Pestka, rzeczniczka prasowa 15 Brygady Zmechanizowanej. Reanimacja postrzelonego strażnika trwała godzinę, ale nie udało się go uratować.
Nie wiadomo dlaczego doszło do tego tragicznego zdarzenia. – Za wcześnie, by o tym mówić. Na miejscu są żandarmi z Wydziału Żandarmerii Wojskowej w Bemowie Piskim, którzy prowadzą działania pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Piszu – wyjaśnia ppłk Artur Karpienko, rzecznik Żandarmerii Wojskowej.
Specjalistyczne Uzbrojone Formacje Ochronne (SUFO) to prywatne przedsiębiorstwa posiadające koncesję ministra spraw wewnętrznych na działalność gospodarczą z zakresu ochrony osób i mienia oraz pozwolenie na broń. Po uzawodowieniu armii jednostki wojskowe zaczęły korzystać z ich usług i zlecać ochronę niektórych obiektów. Poza wojskiem SUFO współpracują też z policją, strażą miejską i jednostkami ochrony przeciwpożarowej.
autor zdjęć: Sylwia Guzowska
komentarze