Niewybuchy z II wojny światowej znaleźli robotnicy remontujący most w Dzierżoniowie na Dolnym Śląsku. Gdy na miejsce przyjechał patrol saperski, okazało się, że w skrzyniach jest 120 kg trotylu, którym Niemcy zamierzali wysadzić most. Niebezpieczny ładunek saperzy z 1 Pułku zdetonowali dziś na poligonie pod Wrocławiem.
– Jak każda akcja wydobywania niewybuchów z czasów wojny, ta również była bardzo niebezpieczna. Obawialiśmy się, że pod skrzynkami z kostkami trotylu hitlerowcy mogli umieścić miny przeciwpancerne i dodatkowe zapalniki, bo z czymś takim mieliśmy już w przeszłości do czynienia – mówi st. chor. Artur Adasik, dowódca patrolu saperskiego z 1 Brzeskiego Pułku Saperów. Choć tym razem nie było dodatkowych ładunków, żołnierze przyznają, że mimo upływu lat trotyl nie stracił nic ze swoich wybuchowych właściwości.
Podejrzane znalezisko odkryli 12 lutego robotnicy remontujący most na Piławie w Dzierżoniowie. Natychmiast został zawiadomiony brzeski patrol saperów. Żołnierze po wizji lokalnej, w porozumieniu z miejscowym zespołem zarządzania kryzysowego i władzami miasta, zdecydowali, że akcję rozpoczną następnego dnia rano. Nie bez powodu. Ze strefy zagrożenia trzeba było ewakuować ponad 2 tysiące mieszkańców. Przy tym nikt nie był w stanie przewidzieć, ile czasu potrwa praca saperów.
Następnego dnia, po ewakuacji ludności, sześcioosobowy zespół rozminowania pod dowództwem st. chor. Artura Adasika przystąpił do działania. Okazało się, że pod betonową warstwą chodnika na moście znajdują się zmurszałe skrzynie wypełnione kostkami trotylu. Należały do niemieckiej armii, która wiosną 1945 roku planowała zniszczyć most.
Po ponadtrzygodzinnej akcji saperzy wydobyli i zabezpieczyli 120 kg trotylu. Ładunek zdetonowano dziś na poligonie Raków koło Wrocławia. Zajęła się tym grupa saperów z brzeskiego patrolu rozminowania pod dowództwem mł. chor. Roberta Janklowskiego. – Za pomocą koparki wykopaliśmy w ziemi dwa doły o głębokości ponad 3 m każdy. Ułożyliśmy w nich trotyl, a na nim tzw. ładunki pośrednie ze współczesnej amunicji saperskiej, czyli również trotylu – opisuje mł. chor. Janklowski. Doły zostały zasypane, dopiero wówczas można było bezpiecznie przeprowadzić detonację.
To już druga w ostatnim czasie akcja saperów w Dzierżoniowie. 8 listopada ubiegłego roku przy tym samym moście znaleziono skrzynki z nabojami wiertniczymi z czasów II wojny. Ładunek ukryty był pod ziemią przy podjeździe do mostu. Saperzy, sprawdzając rejon wokół niego, natrafili na kolejne miejsce z zakopanym materiałem wybuchowym. W sumie wydobyli wówczas z ziemi i zneutralizowali 200 kg trotylu.
autor zdjęć: mjr Jacek Obierzyński
komentarze