To była długa droga do wolności. Polacy wiele razy chwytali za broń, by sprzeciwić się zaborcom, brali udział w wojnach napoleońskich, walczyli w szeregach Legionów Polskich, korpusów polskich i Błękitnej Armii. Ale spełnienie marzeń o wolności stało się realne dopiero jesienią 1918 roku. Koniec I wojny oznaczał nowy porządek Europy i powrót Polski na jej mapę po 123 latach!
– W listopadzie 1918 roku Polska odzyskała niepodległość dzięki sprzyjającej sytuacji politycznej w Europie oraz wysiłkowi Polaków, którzy przez lata rozbiorów nie porzucili marzeń o wolności i walczyli o nią w powstaniach i na polach bitew – mówi dr Krzysztof Maćkowski, historyk zajmujący się dziejami I wojny światowej. Przypomina, że pod koniec XVIII wieku osłabiona kryzysami politycznymi Rzeczpospolita stała się ofiarą trzech sąsiadujących mocarstw: Rosji, Prus i Austrii, które w 1772 roku podpisały traktat i podzieliły między siebie części polskich ziem. A podjęte próby reform, w tym uchwalenie Konstytucji 3 maja, przekreślił w 1793 roku drugi rozbiór Polski. – Naszej niepodległości nie uratowało też rozpoczęte w następnym roku powstanie kościuszkowskie. Ostatecznie podzielona w 1795 roku między trzech zaborców Polska zniknęła z mapy Europy – dodaje badacz.
Szablą odbijemy
Mimo ponad stu lat niewoli Polacy nie porzucili marzeń o odzyskaniu niepodległości i walczyli o nią m.in. w powstałych we Włoszech Legionach Polskich gen. Jana Henryka Dąbrowskiego, w czasie wojen napoleońskich, w powstaniach listopadowym i styczniowym. – Sprzyjające sprawie polskiej okoliczności pojawiły się jednak dopiero wraz z wybuchem I wojny światowej, gdy państwa zaborcze stanęły przeciwko sobie – tłumaczy dr Maćkowski. Rosja z Francją i Wielką Brytanią znalazła się w obozie ententy walczącym przeciwko państwom centralnym, czyli Austro-Węgrom i Niemcom.
Polacy dostrzegli szansę na wywalczenie niepodległości i bili się o nią w sformowanych u boku zaborców polskich formacjach. Zwolennicy sojuszu z Austro-Węgrami, wśród nich Józef Piłsudski, utworzyli w Galicji Legiony Polskie, które walczyły m.in. w Małopolsce, Karpatach Wschodnich i na Wołyniu. W Rosji natomiast powstały trzy korpusy polskie, a latem 1917 roku we Francji powstała Armia Polska, zwana Błękitną, na czele której stanął gen. Józef Haller. Wzięła ona udział w ostatniej fazie walk z Niemcami na froncie zachodnim.
Pierwszym przełomem w sprawie polskiej był wydany przez cesarzy Niemiec i Austrii 5 listopada 1916 roku akt zapowiadający odrodzenie naszego państwa na ziemiach odebranych Rosji. – Dokument ten przekreślił dotychczasową solidarność państw zaborczych wobec sprawy polskiej – wyjaśnia historyk.
Kilka miesięcy później, wiosną 1917 roku, po rewolucji lutowej i obaleniu caratu, Rosja zgodziła się na polską niepodległość. Oznaczało to poparcie polskich starań przez całą ententę, wzmocnioną przez Stany Zjednoczone, które w kwietniu przystąpiły do wojny.
– W tej sytuacji Niemcy zażądały od Legionów Polskich potwierdzenia przysięgi sojuszu – opowiada dr Maćkowski. Dodaje, że Piłsudski doszedł jednak do wniosku, że państwa centralne nie wygrają wojny i zaczął się skłaniać w stronę ententy. Dlatego w lipcu 1917 roku za jego namową większość legionistów odmówiła złożenia przysięgi. – Skutkiem kryzysu przysięgowego było rozwiązanie Legionów, z których żołnierze trafili do obozów, Piłsudski zaś został internowany w twierdzy w Magdeburgu – wylicza badacz.
Słońce swobody
Wypadki przyspieszyły w 1918 roku. W styczniu Woodrow Wilson, prezydent Stanów Zjednoczonych, w swoim orędziu uznał za jeden z warunków przyszłego pokoju konieczność stworzenia niepodległego państwa polskiego z dostępem do morza.
W kolejnych miesiącach państwa zaborcze po kolei rozpadały się i wycofywały z wojny. Bolszewicy, którzy w wyniku rewolucji październikowej przejęli władzę w Rosji, podpisali 3 marca w Brześciu traktat pokojowy. Osiem miesięcy później zawieszenie broni podpisali też przedstawiciele Austro-Węgier. Natomiast 9 listopada kryzys gospodarczy i wybuch rewolucji w Niemczech spowodowały proklamowanie republiki i zmusiły ten kraj do kapitulacji.
– Wraz z klęską zaborców nasze marzenia o wolności zaczęły nabierać realnego kształtu. Korzystając ze zmiany dotychczasowego porządku w Europie, Polacy wybijali się na niepodległość – mówi dr Maćkowski. Rada Regencyjna, organ władzy zwierzchniej Królestwa Polskiego, 7 października ogłosiła odezwę „Do Narodu Polskiego”, w której proklamowała niepodległość Polski.
Prawie trzy tygodnie później Rada rozpoczęła formowanie polskiego wojska, ustanawiając urząd Szefa Sztabu Wojsk Polskich, przemianowany potem na Sztab Generalny. Pierwszym szefem SG został gen. Tadeusz Rozwadowski, były oficer armii austriackiej. W tym samym czasie w całym kraju powstawały lokalne ośrodki władzy, przejmujące kontrolę na terenach opuszczanych przez okupantów.
Rankiem 10 listopada powrócił do Warszawy, zwolniony z więzienia w Magdeburgu, Józef Piłsudski. Jeszcze tego samego dnia Komendant rozpoczął negocjować zasady wycofywania się wojsk niemieckich z Królestwa Polskiego. Nocą Polacy zaczęli rozbrajanie żołnierzy byłego zaborcy w stolicy.
Następnego dnia w wagonie kolejowym w Lesie Compiegne pod Paryżem przedstawiciele Niemiec i ententy podpisali rozejm kończący działania zbrojne. W Polsce tego dnia Rada Regencyjna przekazała Piłsudskiemu naczelne dowództwo nad wojskiem. „Żołnierze! Obejmuję nad wami komendę w chwili, gdy serce w każdym Polaku bije silniej i żywiej, gdy dzieci naszej ziemi ujrzały słońce swobody w całym jej blasku”, napisał Piłsudski 12 listopada w swoim pierwszym rozkazie.
Polacy rozpoczęli rozbrajanie okupantów i tworzenie instytucji państwowych. 12 listopada Rada Regencyjna powierzyła Piłsudskiemu misję utworzenia rządu, a dwa dni później rozwiązała się i przekazała mu pełnię władzy nad rodzącym się państwem. „Jako Wódz Naczelny Armii Polskiej pragnę notyfikować rządom i narodom wojującym i neutralnym istnienie Państwa Polskiego Niepodległego, obejmującego wszystkie ziemie zjednoczonej Polski”, głosiła depesza Piłsudskiego z 16 listopada skierowana do przywódców innych krajów.
Dzień 11 listopada został ustanowiony państwowym Świętem Niepodległości dopiero w 1937 roku. – Wybrano datę upamiętniającą dokonania Marszałka, a jednocześnie symbolicznie łączącą odzyskiwanie przez nas wolności z zakończeniem I wojny – tłumaczy dr Maćkowski. Po II wojnie władze PRL-u zniosły święto na rzecz 22 lipca, na pamiątkę ogłoszenia w 1944 roku Manifestu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego. Do świętowania 11 listopada powrócono oficjalnie dopiero po 1989 roku.
Przez cały dzień w Warszawie, choć nie tylko, będziemy rozdawali specjalne wydanie „Polski Zbrojnej”. Będzie ją można otrzymać w Świątyni Opatrzności Bożej (o godzinie 9.00 i 17.00), podczas Biegu Niepodległości w Warszawie i Piastowie, przed Grobem Nieznanego Żołnierza (w godzinach 11.00–12.00), podczas pikniku w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (około godziny 13.00), podczas Marszu Polonii w Nowym Jorku oraz w wojskowych uczelniach w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu i Dęblinie. Ale to nie wszystko. Mamy nadzieję, że nasze wydawnictwo umili podróż pasażerom pociągów Pendolino, a także podróżnym na głównych dworcach PKP w Warszawie, Łodzi, Poznaniu, Rzeszowie, Gdańsku, Wrocławiu, Opolu, Katowicach i Krakowie oraz na Lotnisku Chopina w Warszawie.
Mecenasami specjalnego wydania „Polski Zbrojnej” są: Polska Grupa Zbrojeniowa; Polski Koncern Naftowy Orlen; Polska Spółka Gazownictwa; Fundacja PGNiG „Rozgrzewamy Polskie Serca” oraz Wojskowe Zakłady Uzbrojenia.
Partnerzy wspierający to: Polskie Koleje Państwowe; PKP Intercity; PLL Lot oraz Grupa Historyczna Zgrupowanie Radosław.
autor zdjęć: Wikipedia
komentarze