moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Polsko-amerykański desant na Drawsku

Kilkuset polskich i amerykańskich spadochroniarzy oraz wojskowy sprzęt desantowało się z pokładu amerykańskich Herculesów. W Drawsku Pomorskim odbywają się sojusznicze ćwiczenia pododdziałów 6 Brygady Powietrznodesantowej i 319 Pułku Artylerii ze 173 Brygady Powietrznodesantowej US Army. – Spadochroniarze obu krajów sprawdzą swoje zdolności ogniowe – mówi płk Artur Wiatrowski z 6 BDP.

W ćwiczeniach „Marauder-21” bierze udział około 100 żołnierzy 6 Brygady Powietrznodesantowej oraz około 200 amerykańskich spadochroniarzy z 319 Pułku Artylerii 173 Brygady Powietrznodesantowej. To przede wszystkim artylerzyści, ale też szturmani, strzelcy wyborowi i zwiadowcy. – Podczas ćwiczeń certyfikację przejdą amerykańskie plutony ogniowe. Dla nas najważniejsze jest pogłębianie interoperacyjności pododdziałów w ramach systemu rażenia – mówi płk Artur Wiatrowski, zastępca dowódcy 6 BPD.

Dlaczego Amerykanie sprawdzają swoje plutony w Polsce? Płk Artur Wiatrowski wyjaśnia, że Amerykanie chcą współpracować z partnerami z NATO przy weryfikacji poziomu wyszkolenia swoich pododdziałów. – Wybór 6 Brygady Powietrznodesantowej nie jest przypadkowy. Ze 173 Brygadą szkolimy się od wielu lat. Już planujemy kolejne wspólne ćwiczenia – wyjaśnia oficer.

„Marauder” w Drawsku rozpoczęły się desantem. Z pokładu dwóch amerykańskich samolotów C-130 Hercules zrzucono najpierw sprzęt, m.in. 105-mm haubice M119, a następnie polskich i amerykańskich żołnierzy. Później ze względu na złe warunki atmosferyczne zrzuty przerwano i wznowiono następnego dnia. – Na poligon drogą powietrzną dotarli wszyscy uczestnicy szkolenia – mówi płk Wiatrowski. Amerykanie desantowali się na spadochronach T-11, a polscy żołnierze na AD-95 i AD-95M. – Nasze systemy są kompatybilne z amerykańskimi, ponadto używamy samolotów tego samego typu, nie było więc problemu, by w trakcie działania desantować się za pomocą dwóch różnego typu spadochronów – zaznacza zastępca dowódcy 6 Brygady.

Jednak nie samo desantowanie było dla żołnierzy najważniejsze. – Kluczowe jest zadanie, jakie spadochroniarze mają wykonać po lądowaniu – podkreśla ppor. Marcin Rutkowski, oficer prasowy 6 BPD. Rzecznik wyjaśnia, że w trakcie działania żołnierze posługiwać się będą amunicją bojową. – Sprawdzamy m.in. możliwości otwarcia ognia przez moździerze M98 od razu po zakończeniu operacji powietrznodesantowej. Dzięki temu możemy zweryfikować nasze działony ogniowe, ocenić, ile czasu potrzebują na wykonanie zadania w ramach procedury „Call for Fire” – mówi ppor. Rutkowski.

Spadochroniarze wykonują zadania stawiane przez Centrum Kierowania Ogniem (w którego skład w czasie ćwiczeń „Marauder” wchodzą oficerowie amerykańscy i polscy). – Działamy wspólnie, choć na różnych kierunkach. Np. Amerykanie używając haubicy M119, rażą cele w odległości 17 km, my, strzelając z moździerza, prowadzimy ogień na dystansie około 7 km. Uzupełniamy wzajemnie swoje możliwości – dodaje płk Wiatrowski.

Ćwiczenia „Marauder-21” zakończą się 11 marca.

Polscy spadochroniarze z 6 Brygady Powietrznodesantowej już od niemal 20 lat współpracują ze 173 Brygadą Powietrznodesantową. Wojskowi obu jednostek spotykają się podczas różnego rodzaju międzynarodowych ćwiczeń. Trenują także wspólnie na wielu poligonach w Europie.

Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: Sebastian Brzezina, Mariusz Bieniek

dodaj komentarz

komentarze


Najnowsze Abramsy dla polskiej armii
 
Snowboardzistka z „armii mistrzów” najlepsza na stoku w Scuol
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Żołnierze WOT-u z Wrocławia u kombatantów z Armii Krajowej
Znaki do zmiany. Ze względu na tradycję i bezpieczeństwo
Granice są po to, by je pokonywać
Na zagraniczne kursy razem z rodziną?
Trump ogłasza złotą erę Ameryki
Synteza, czyli cios w splot słoneczny Rzeszy
Eurokorpus na czele grupy bojowej UE
Umowa dla specjalistów z Grudziądza
Na zawsze w naszej pamięci
Starty na medal w short tracku, biegach narciarskich i snowboardzie
Nie walczymy z powietrzem
Symulator w nowej odsłonie
Siedząc na krawędzi
Premier: bezpieczeństwo przede wszystkim!
„Cel Wisła”, czyli ku starciu cywilizacji
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Roboty w Fabryce Broni „Łucznik”
„Polska Zbrojna” dla Orkiestry
Trenuj jak żołnierz
Statuetki Benemerenti przyznane po raz trzydziesty
Szef MON-u spotkał się z wojskowymi dyplomatami
Morze ruin, na których wyrosło życie
Bezpieczeństwo jest najważniejsze
Wojsko potrzebuje lotnisk
Czworonożny żandarm w Paryżu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Hub w Rzeszowie pod parasolem ochronnym
„Popcorny” niemile widziane
Bezpieczeństwo na Bałtyku
Najtrudniej utrzymać się na szczycie
„Feniks” rozwija skrzydła w Stroniu Śląskim
Monument bezimiennego bohatera
Rozgryźć Czarną Panterę
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
To nie mogło się udać, ale…
Generacje obok siebie
NATO rozpoczyna nową operację na Bałtyku
Spotkanie Grupy E5 w Polsce
Zawiszacy na ratunek
Zmiany w prawie 2025
Cztery medale biegaczki „armii mistrzów”
Lotnicy i Bayraktary z misją w Turcji
Mistrzyni Uniwersjady z „armii mistrzów”
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Dzieci ze Stronia Śląskiego mają nowe przedszkole
Turecki most nad Białą Lądecką
Wielofunkcyjna koparka dla saperów
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Dziki zachód na wschodzie II RP
Atak na cyberpoligonie
Kwalifikacja po raz szesnasty
Żołnierze usuwają zniszczone przez wodę budynki
Ratownicy pod presją czasu
Z misją wracają do Rumunii
Wojsko gra z WOŚP-em
Latamy, kochamy to i jeszcze nam za to płacą!
Polska w gotowości
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Kluczowy partner

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO