27 listopada 1947 roku w ręce bezpieki wpadł płk Łukasz Ciepliński, prezes IV Zarządu Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość". Po brutalnym śledztwie został 1 marca 1951 roku skazany na śmierć i zamordowany wraz ze współpracownikami. Dzień jego śmierci obchodzony jest jako Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Por. Łukasz Ciepliński na czele pododdziuału 62 Pułku Piechoty.
„Staję przed zarzutem zdrady narodu polskiego, a przecież już w młodości życie moje Polsce ofiarowałem i dla niej chciałem pracować. Dla mnie sprawa polska była największą świętością” – mówił płk Łukasz Ciepliński „Pług”, szef IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość" w październiku 1950 roku zeznając przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Warszawie. Oficer stał na czele największej wówczas podziemnej organizacji niepodległościowej w Polsce i został oskarżony przez komunistyczne władze m.in. o współpracę z hitlerowcami podczas okupacji.
Heroiczna decyzja
Pułkownik Ciepliński związany był z wojskiem od młodości. Podczas kampanii wrześniowej walczył m.in. w bitwie nad Bzurą i w obronie Warszawy. Potem działał w konspiracji, stał m.in. na czele Inspektoratu Rejonowego Rzeszów Armii Krajowej. – Był twórcą wywiadu i kontrwywiadu okręgu, a jego podwładni przechwycili części pocisków rakiet V1 i V2, wykryli też tajną kwaterę Adolfa Hitlera niedaleko Strzyżowa – mówi dr Dariusz Siwek, historyk zajmujący się najnowszymi dziejami Polski.
Po wojnie „Pług” włączył się w konspirację antykomunistyczną. Działał w organizacji „NIE”, Delegaturze Sił Zbrojnych na Kraj oraz Zrzeszeniu „Wolność i Niezawisłość”. Organizacja powołana we wrześniu 1945 roku, choć miała akowskie korzenie, skupiała się nie na walce zbrojnej, lecz na tajnej działalności politycznej. Jej rozbicie stało się priorytetem dla komunistycznych służb bezpieczeństwa. Już kilka miesięcy po założeniu WiN-u bezpieka aresztowała jej kierownictwo wraz z pierwszym prezesem płk. Janem Rzepeckim. Do stycznia 1947 roku zlikwidowano trzy kolejne zarządy WiN-u.
Wówczas płk Ciepliński doprowadził do powstania IV Zarządu. – To była heroiczna decyzja, bo był to moment załamania się postaw społeczeństwa po sfałszowanych wyborach do Sejmu w styczniu 1947 roku, fali represji wobec członków opozycji i amnestii, która miała rozbić struktury podziemia – podkreśla historyk. Wznowiono działalność propagandową i wywiadowczą, WiN utworzył ekspozytury zagraniczne m.in. w Moskwie, Berlinie i Londynie.
Na ławie oskarżonych
Szef WiN-u wpadł w ręce bezpieki w Zabrzu 27 listopada 1947 roku. W tym samym czasie aresztowano też innych członków zarządu. Cieplińskiego przewieziono do Warszawy i osadzono w więzieniu na Mokotowie. – Początkowo uwierzył w obietnicę urzędników Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego i w zamian za amnestionowanie jego podkomendnych zgodził się na ujawnienie części informacji związanych z działalnością WiN-u – podaje dr Siwek. Szybko jednak oficer zorientował się, że MBP nie ma zamiaru dotrzymywać umowy i wycofał się ze współpracy.
Przez blisko trzy lata płk Ciepliński poddawany był brutalnemu śledztwu prowadzonemu pod bezpośrednim nadzorem NKWD. „Wielokrotnie Łukasza Cieplińskiego na przesłuchania wynoszono na kocu, gdyż miał połamane kości rąk i nóg, a później przynoszono do celi nieprzytomnego” – wspominał jeden z jego współwięźniów.
Kadeci z Korpusu Kadetów nr 3 w Rawiczu w mundurach drelichowych podczas nauki strzelania karabinem maszynowym Maxim wz. 1908 na podstawie saneczkowej. Szósty od prawej stoi kadet Łukasz Ciepliński.
5 października 1950 roku przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Warszawie rozpoczęła się rozprawa przeciwko IV Zarządowi WiN-u. Składowi sędziowskiemu przewodniczył płk Aleksander Warecki. Na ławie oskarżonych zasiadło dziesięć osób, w tym płk Ciepliński. Zarzucano im m.in. współpracę z hitlerowcami i działania przeciw władzy. – Proces miał wymiar propagandowy, miał pokazać, że władza komunistyczna jest bezlitosna wobec swoich przeciwników – tłumaczy historyk.
„Odbiorą mi tylko życie”
Po tygodniu komunistyczny sąd skazał płk. Cieplińskiego na pięciokrotną karę śmierci i 30 lat więzienia. Najwyższy wymiar kary otrzymało również sześciu członków IV Zarządu: mjr Adam Lazarowicz, mjr Mieczysław Kawalec, kpt. Franciszek Błażej, kpt. Józef Rzepka, por. Karol Chmiel i por. Józef Batory. „Wyrok ten przeto powinien stanowić przestrogę dla każdego, kto ośmieliłby się podnieść rękę na Władzę Ludową w Polsce i zdobycze mas pracujących” – napisano w uzasadnieniu. Prezydent Bolesław Bierut nie skorzystał z prawa łaski.
„Odbiorą mi tylko życie. A to nie najważniejsze. Cieszę się, że będę zamordowany jako katolik za wiarę świętą, jako Polak za Polskę niepodległą i szczęśliwą. Jako człowiek za prawdę i sprawiedliwość” – napisał płk Ciepliński w jednym z ostatnich grypsów do rodziny.
Wyrok na wszystkich skazanych wykonano 1 marca 1951 roku w więzieniu mokotowskim. Zostali zamordowani strzałem w tył głowy. Wedle relacji jednego ze współwięźniów Ciepliński obiecał, że będzie trzymał w ustach medalik, aby łatwiej można było zidentyfikować jego zwłoki.
Niestety do dziś miejsce jego pochówku jest nieznane. W 1992 roku Sąd Warszawskiego Okręgu Wojskowego unieważnił wyrok z 1950 roku, a 25 lat później prezydent Lech Kaczyński nadał Cieplińskiemu Order Orła Białego.
Dziś imię „Pługa” nosi 3 Podkarpacka Brygada Obrony Terytorialnej, a 1 marca, rocznica wykonania wyroku śmierci na siedmiu członkach IV Zarządu WiN-u, obchodzona jest jako Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”.
autor zdjęć: IPN
komentarze