moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

 
Sport uczy życia

Walka w bliskim kontakcie i wpływ uprawiania sportu na młodego człowieka, który wiąże swoją karierę z wojskiem – to główne tematy debaty „Strategicznie o sporcie w Wojsku Polskim”. Spotkanie z ekspertami zorganizowało Akademickie Centrum Komunikacji Strategicznej. Jego uczestnicy rozmawiali w Pruszkowie, gdzie w piątek wieczorem odbędzie się gala MMA „Walkę mamy we krwi”.

Dyskusję otworzył gen. dyw. Jarosław Gromadziński, były dowódca 18 Dywizji Zmechanizowanej, który przyznał, że może zupełnie inaczej podchodzić do kwestii sportu w wojsku, bo sam go uprawia. – Wiem, ile czasu trzeba poświęcić na trening. Ja trenuję średnio cztery–pięć dni w tygodniu. Wymaga to więc wysiłku, a przede wszystkim dyscypliny, i uważam, że to jest najważniejsza cecha sportu – podkreślił. Generał zaznaczył, że sport uczy także pokory i systematyczności. – Musisz zrobić trening, nawet jeśli ci się nie chce – dodał. Zdradził również, że wszędzie, gdzie dowodził, starał się stwarzać warunki do tego, aby sport był uprawiany. A jednym z powodów takiego podejścia było proste założenie: im więcej żołnierzy uprawia sport wyczynowo, tym bardziej jednostka jest zdyscyplinowana.

Były dowódca 18 DZ przypomniał również, że kiedy dowodził 15 Brygadą Zmechanizowaną w Giżycku, w jednostce było wielu pasjonatów izraelskiego systemu walki krav maga. Stworzył im wtedy warunki do treningów, a w 2016 roku 15 BZ zorganizowała galę MMA na poziomie brygady. – Walka w bliskim kontakcie powinna być sportem powszechnym, bo ona kształtuje charakter, a żołnierz tym się charakteryzuje, że jest zdyscyplinowany, wysportowany, gotowy do poświęceń – stwierdził generał.

REKLAMA

O zaletach sportów walki mówił też Arkadiusz „Motyl” Dembiński. Były operator GROM, kickbokser i ekspert krav maga przyznał, że dzięki kick-boxingowi dostał się do wojska: najpierw do 1 Pułku Specjalnego Komandosów w Lublińcu, a potem do Jednostki Wojskowej GROM. Przypomniał, że ważna była selekcja z walki wręcz. – Już wtedy trzeba było pokazać, czy kandydat potrafi się bić. Nie czy umie się bić technicznie, czy wysoko kopie, tylko jakie ma serce do walki. I czy na polu walki nie zostawi kolegi – wspomniał „Motyl”. Zwrócił również uwagę, że walka wręcz jest bardzo przydatna żołnierzowi, gdyż pomaga kształtować takie cechy, jak szybkość, siła i wytrzymałość. – Sporty walki rozwijają człowieka mentalnie i fizycznie oraz pomagają wykorzystać te cechy po rozpoczęciu treningów w każdej innej dyscyplinie sportu – dodał kickbokser.

Z kolei Tomasz Drwal, pierwszy Polak, który stoczył walkę w UFC (Ultimate Fighting Championship, najbardziej prestiżowa na świecie federacja mieszanych sztuk walki), opowiedział o swoich spotkaniach z żołnierzami w bazie Marynarki Wojennej w San Diego. Zauważył tam, że Amerykanie umiejętnie starają się zaszczepić wśród wojskowych uprawianie sportu. – Z tych „zaszczepionych” wyrastają zawodowcy i, co jest najważniejsze, później ma kto ich dopingować. Bo dopingują ich koledzy, którzy kiedyś wspólnie zaczynali treningi – stwierdził sportowiec.

Kmdr por. rez. Włodzimierz Kopeć, prezes Stowarzyszenia Krav Maga Polska i starszy wykładowca we wrocławskiej Akademii Wojsk Lądowych, przypomniał zaś, jak w latach 90. dzięki wojsku w Polsce zadomowił się system walki krav maga. Wizyta w naszym kraju popularyzatora tego systemu z Izraela dała impuls do rozpoczęcia prac nad modernizacją systemu walki w polskiej armii.

Komandor mówił też, że jego sportem bazowym jest judo, które uprawiał już jako dziecko w Wojskowym Klubie Sportowym Orlęta Dęblin. W dęblińskiej Wyższej Oficerskiej Szkole Lotniczej, której jest absolwentem, bardzo spodobało mu się wypisane w widocznym miejscu słowa amerykańskiego pisarza Ernesta Hemingwaya: „Sport uczy wygrywać, sport uczy przegrywać, sport uczy więc życia”. – I ta sentencja, którą czytałem jako 11-letni chłopak, bo tyle miałem lat, gdy zacząłem ćwiczyć judo, towarzyszy mi do dziś. I ona ukształtowała mnie i sport. Sport, a zwłaszcza sporty walki, to coś, czego nie da się zastąpić niczym – podkreślił kmdr por. rez. Kopeć.

Dotrzeć do młodych i wyłowić diamenty

Eksperci zgodzili się także, że wojsko jest dobrym wyborem dla ludzi, którzy uprawianie sportu chcą łączyć z karierą zawodową. – Każdy, kto trenuje wyczynowo, wie, ile to kosztuje czasu i wysiłku. W wojsku można się przy tym rozwijać – podkreślił gen. dyw. Jarosław Gromadziński. Ubolewał przy tym, że walka w bliskim kontakcie nie jest w wojsku, a zwłaszcza w jednostkach bojowych, sportem powszechnym i do wojskowych mistrzostw nie odbywają się eliminacje na wszystkich poziomach. Wtedy każdy mógłby się sprawdzić, a przy okazji udałoby się jego zdaniem wyławiać diamenty. – Naszą rolą jest wyławiać te talenty i dawać im możliwości rozwoju – powiedział generał.

Tu gen. Gromadziński wskazał na kmdr. por. Janusza Porzycza. Szef Centralnego Wojskowego Zespołu Sportowego przyznał, że do CWZS-u trafiają nie tylko najlepsi w Polsce sportowcy, lecz także ci, którzy odnoszą sukcesy na arenie międzynarodowej. Tacy sportowcy, jak m.in. st. kpr. Marcin Lewandowski, szer. Mateusz Masternak i szer. Sandra Drabik, doskonale promują służbę w Wojsku Polskim. – Mają dużą rozpoznawalność w mediach społecznościowych, i to w tej właśnie grupie, która jest docelową grupą do rekrutacji, czyli wśród młodego społeczeństwa. Liczę na to, że ten przekaz, który żołnierze CWZS-u kierują do młodzieży w swoich mediach społecznościowych i my na naszej stronie, do niej dotrze. Mam też nadzieję, że młody człowiek, który stoi przed wyborem kariery zawodowej, pomyśli o karierze wojskowej, bo skoro jego idol włożył mundur, to być może i on będzie dobrze pasował do służby w Wojsku Polskim – powiedział komandor.

Najwięcej pytań do uczestników debaty mieli przysłuchujący się jej uczniowie z klas mundurowych. Jeden z nich zapytał ekspertów o to, jakie sporty powinno się uprawiać, aby spełnić swoje marzenia o służbie w wojsku lub innych służbach mundurowych. – Cokolwiek będziesz robił, jedyna rada – bądź najlepszy w tym, co robisz, oddaj pełne serducho. Czy to będzie bieganie, krav maga, judo, cokolwiek, ale w jednej dyscyplinie bądź najlepszy – odpowiedział gen. dyw. Gromadziński. Kmdr Kopeć zaś zdradził, że właśnie przez sport trafił do wojska. – Nie myślałem o karierze wojskowej. Chciałem robić w życiu to, co lubię. Do dzisiaj robię to z przyjemnością – przyznał i dodał, że uczy młodych ludzi, jak się bronić, a przede wszystkim, jak poznać siebie poprzez sport. – Najważniejszą rzeczą jest wiedzieć, czego się nie umie i potem wiedzieć, gdzie to znaleźć. Jeżeli znajdziemy w sobie chęć do rozwijania siebie i wyjdziemy poza strefę komfortu, trafimy na odpowiedniego trenera, ten człowiek pokieruje nas, to bez względu na to, jaka to będzie dyscyplina sportu, nauczy nas obowiązkowości i wymagania od siebie więcej – podkreślił wykładowca.

SZUS

autor zdjęć: Krzysztof Gumul

dodaj komentarz

komentarze


Koniec XI zmiany PKW Orlik
 
Zagłosuj na najlepsze ubiegłoroczne wydarzenie historyczne
Szef MON-u o rakiecie odnalezionej pod Bydgoszczą
Błaszczak: chcemy kupić rozpoznawcze aerostaty dla WP
Holendrzy kończą dyżur w Polsce
Arktyczny Delfin na tropie okrętów podwodnych
Nieletni kandydaci z szansą na wojskowy indeks
Finlandia w NATO
Rusza budowa laboratorium Hardware-in-the-Loop
Osiem krążków reprezentantów CWZS-u, w tym pięć złotych
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
1 Dywizja: mobilność i siła ognia
Musimy stawiać czoła zagrożeniom
Nowy wymiar wojska
Mistrzostwa WOT-u w crossficie
Wojny wygrywają logistycy
„Wsypa” w kościele św. Aleksandra
Amunicja dla artylerzystów
Szefowie sojuszniczych armii o bezpieczeństwie
„Anakonda” inna niż wszystkie
Wojsko poza schematem
Gdyńska stocznia zyskała nowe kompetencje
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Piąte zwycięstwo gwiazd Gortata z wojskiem
WOT i „Anakonda”
Słowa jak pociski
Przysięga dobrowolsów
W Korei o uzbrojeniu dla polskiego wojska
Polska potrzebna od zaraz
Do końca walczył z tyranią
Włoski niszczyciel rakietowy w Polsce
Breakthrough for the Polish Armed Forces
Więcej miejsc na studiach w LAW
B9 stawia na solidarność
Latający zwiadowca
Nowy regulamin dla żołnierzy
83 lata temu alianci wkroczyli do Narwiku
Polska wśród światowych liderów
Dokapitalizowanie HSW
Gotowi na dyżur w SON
Litwini kupią zestawy Grom
D-Day, czyli aliancki sukces
Śladem profesjonalistów
Błaszczak do młodych Polaków: wstępujcie do wojska
Piekielny ogień dla polskiej armii
Lekkoatletka CWZS-u triumfowała we Florencji
Polacy nie ucierpieli w Kosowie
Razem gotowi na wszystko
„Baltops ’23”. Siła NATO na Bałtyku
Ruszyła sprzedaż biletów na Air Show
Obrady Grupy Północnej w Polsce
Sukces eksportowy Meska
Przeciwko czerwonemu imperium zła
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki
FA-50 dla Polski
Wiedzieliśmy, że coś się wydarzy
Szkolenie snajperów WOT w toruńskim centrum
Żołnierze pomagają zneutralizować złotą algę
Koszykarskie święto w Atlas Arenie

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO