moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Komandosi pamiętają o akcji „Kutschera”

Franz Kutschera nazywany był katem Warszawy. Za terror, jaki wprowadził w stolicy, AK wydała na niego wyrok śmierci. 69 lat temu wykonali go żołnierze Batalionu „Parasol”. Dowódca SS zginął, ale poległo także kilku AK-owców. Hołd bohaterom tej akcji – swoim patronom – oddali komandosi z Lublińca.


Warszawa. 1 lutego 1944 r. Godzina 9:09. „Kama” (Maria Stypułkowska-Chojecka) sygnalizuje, że Franz Kutschera, Dowódca SS i Policji na dystrykt warszawski Generalnego Gubernatorstwa, wychodzi z domu w al. Róż 2. Tak rozpoczęła się akcja Batalionu „Parasol” Armii Krajowej.

Samochód Kutschery został zablokowany przez auto kierowane przez „Misia” (Michał Issajewicz). Niemiec, żądając ustąpienia drogi, włączył żółty, środkowy reflektor używany przez hitlerowskich dygnitarzy. „Miś” zatrzymał wóz na nieprawidłowym pasie i w chwili, gdy SS-man usiłował go wyminąć, ruszył i ponownie zablokował samochód generała.

Do zatrzymanego samochodu podbiegli „Lot” (Bronisław Pietraszewicz) i „Kruszynka” (Zdzisław Poradzki). Otworzyli ogień do Kutschery. Ten osunął się ranny na siedzenie. Równocześnie na stanowiska wbiegł cały zespół ubezpieczający, a stojące na ulicy Chopina samochody „Sokoła” (Kazimierz Sott) i „Bruna” (Bronisław Hellwig) cofnęły się do rogu Alei Ujazdowskich. Kutschera jeszcze żył – dobił go „Miś”, który wyskoczył już ze swego wozu i strzałami z pistoletów wspierał akcję. Bilans zamachu na Kutscherę był dla żołnierzy „Parasola” tragiczny. Zginęli: „Lot”, „Cichy” (Marian Senger), „Sokół” i „Juno” (Zbigniew Gęsicki).

Brigadeführer Franz Kutschera wsławił się wyjątkowym okrucieństwem. W okupowanej stolicy zwiększył liczbę łapanek i wprowadził egzekucje uliczne. Za zabicie niemieckiego żołnierza lub policjanta groził rozstrzelaniem cywilnych zakładników. Wyrok śmierci na Kutscherę jesienią 1943 roku wydał szef Kedywu AK gen. August Emil Fieldorf „Nil”. Przeprowadzenie akcji powierzono zespołowi bojowemu kompanii Pegaz (wcześniejszy kryptonim zespołu to „Agat”). Jego żołnierze walczyli później w Batalionie Parasol.

Minęło właśnie 69 lat od zamachu na Kutscherę. Rocznica akcji jest szczególnie czczona przez operatorów Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca, która jest kontynuatorką tradycji Batalionu „Parasol”. A zamach na Kutscherę to jedna z najbardziej spektakularnych akcji tego zgrupowania. Dziś, w rocznicę tego wydarzenia, komandosi złożyli kwiaty w Alejach Ujazdowskich przy kamieniu upamiętniającym słynną akcję. Odwiedzili też groby AK-owców.


– Naszywka „Parasola”, którą noszę na ramieniu, ma dla mnie ogromne znaczenie. Tradycje dziedziczone przez moją jednostkę nabrały jeszcze większej wartości na misjach. Nasi poprzednicy bili się o wolną Polskę w kraju, my staramy się, by zagrożenia do Polski w ogóle nie dotarły. Choć zmienił się przeciwnik, walczymy o te same wartości, co żołnierze AK – mówi jeden z lublinieckich komandosów.

Operatorzy z Lublińca przywiązują dużą wagę do tradycji. Rocznice i ważne dla historii jednostki wydarzenia są zawsze kultywowane. W sali tradycji gromadzone są zdjęcia i pamiątki. Przypominają dzieje dawnej chwały polskiego oręża, a także te bardziej współczesne wydarzenia, które są wciąż żywe w pamięci starszych żołnierzy jednostki – Bałkany, Irak czy Afganistan.



Akcja Batalionu „Parasol", w której zginął „kat Warszawy” – Franz Kutschera – to jedna z najsłynniejszych akcji Armii Krajowej. Na portalu polska-zbrojna.pl przedstawiamy sylwetkę jednego z przywódców polskiej konspiracji – generała Stefana Grota-Roweckiego.

  Komendant podziemia

Generał Stefan Grot-Rowecki stworzył największą w dziejach Europy zakonspirowaną armię. By go schwytać, Gestapo musiało powołać specjalną grupę. W chwili aresztowania „Grot” stał na czele 300 tys. żołnierzy Armii Krajowej. Legendarny dowódca został rozstrzelany w pierwszych dniach sierpnia 1944 roku.

MKS

autor zdjęć: Piotr Rusiniak, portal dobroni.pl

dodaj komentarz

komentarze

~Lilka
1423038000
Brawo dla komandosów z Lublina! W ws. artykułu "małe" uzupełnienie: w akcji brały udział dwie łączniczki i skoro już wymienia się uczestników akcji, to należy również informować o tym, że w akcji brała udział również Elżbieta Dziębowska "Dewajtis", która skromnie, cichutko sobie żyje na południu Polski! To również łączniczka "Parasola" (kilka miesięcy później, w lipcu 1944 wzięła udział w akcji "Koppe") - obie miały takie samo zadanie w tej akcji. I proszę nie powtarzać "zamach", bo to nie byli terroryści, ani zbrodniarze (tak nazywali Powstańców Warszawskich okupanci - banditen). To była AKCJA.
05-35-51-39
~temp
1361043180
Zabrakło jeszcze jednej, dość istotnej informacji: (...)Niemcy w odwecie za zabicie Kutschery nałożyli na Warszawę 100 mln zł kontrybucji, a dzień po zamachu, 2 lutego 1944 roku w Alejach Ujazdowskich 21, w pobliżu miejsca przeprowadzenia akcji, rozstrzelali 100 zakładników. Była to jedna z ostatnich publicznych egzekucji przed wybuchem powstania warszawskiego.(...) http://polska.newsweek.pl/69--rocznica-zamachu-na-franza-kutschere,100993,1,1.html
84-A3-D0-1A
~Sirk
1359735600
Szanowny autorze powinieneś napisać, iż Franza Kutscherę zlikwidowały Szare Szeregi . I jeszcze jedno Agat, Pegaz i Parasol to Ci sami harcerze
9D-72-F5-28

Silna aktywna rezerwa celem na przyszłość
 
Granice są po to, by je pokonywać
Rozgryźć Czarną Panterę
Najtrudniej utrzymać się na szczycie
Okręty rakietowe po nowemu
„Ferie z WOT” po raz siódmy
Przetrwać z Feniksem
Zmiana warty w PKW Liban
Wielkopolanie powstali przeciw Niemcom
Z Jastrzębi w Żmije
Eurokorpus na czele grupy bojowej UE
Nie walczymy z powietrzem
Śmierć szwoleżera
Czy europejskie państwa wspólnie zbudują niszczyciel?
Wojsko wraca do Gorzowa
Bałtyk – kluczowy akwen dla NATO
Arcelin – cud, który może się zdarzyć tylko raz
Minister wyznaczył szefa Inspektoratu Wsparcia
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Siedząc na krawędzi
„Cel Wisła”, czyli ku starciu cywilizacji
14 lutego Dniem Armii Krajowej
Less Foreign in a Foreign Country
Bez kawalerii wojny się nie wygrywa
Na zagraniczne kursy razem z rodziną?
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Co się zmieni w ustawie o obronie ojczyzny?
Wielka gra interesów
Na nowy rok – dodatek stażowy po nowemu
Ostatnia prosta
Olympus in Paris
Węgrzy w polskich mundurach
Ciężki BWP dla polskiego wojska
Polska wizja europejskiego bezpieczeństwa
Awanse dla medalistów
Żołnierze górą w głosowaniu na sportowca 2024 roku
Wicepremier Kosianiak-Kamysz w Ramstein o pomocy dla Ukrainy
Atak na cyberpoligonie
Wiązką w przeciwnika
Minister o dymisji szefa Inspektoratu Wsparcia
Czworonożny żandarm w Paryżu
Zrobić formę przed Kanadą
Zmiany w prawie 2025
Kluczowy partner
Co może Europa?
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
MON o przyszłości Kryla
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Rosomaki i Piranie
PGZ – kluczowy partner
Polacy łamią tajemnice Enigmy
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
Rosja prowadzi przeciw Polsce wojnę informacyjną
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Biegający żandarm
Turecki most dla Krosnowic

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO