moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Polscy żołnierze od 60 lat na misjach

To była pierwsza misja z udziałem polskiego wojska – w 1953 roku razem z przedstawicielami trzech innych państw nasi żołnierze nadzorowali zawieszenie broni między Koreą Północną i Południową. Pierwszy polski kontyngent za granicą liczył 301 osób.

Żołnierze ONZ walczący w Seulu, 20 września 1950 r.

Polscy żołnierze dotarli na Półwysep Koreański 25 lipca 1953 roku. Wojna Korei Północnej z Południową trwała wtedy od trzech lat i pochłonęła prawie trzy miliony ofiar. Północ wspierali ochotnicy chińscy, Koreańczyków z południa – wojska ONZ, głównie armia Stanów Zjednoczonych. Dopiero podpisanie rozejmu 27 lipca 1953 roku sprawiło, że wojska północnokoreańskie wycofały się za 38 równoleżnik, który od II wojny światowej był granicą dzielącą Koreę na dwie strefy okupacyjne: radziecką i amerykańską.  

W czterokilometrowej strefie zdemilitaryzowanej na 38 równoleżniku powstała kwatera główna Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych, która czuwała nad przestrzeganiem zawieszenia broni. W jej skład weszli przedstawicieli 4 państw: Korea Północna wybrała Czechosłowację i Polskę, Korea Południowa – Szwajcarię i Szwecję. Pierwsza polska zmiana w Komisji liczyła 301 osób.  

Misja ONZ wciąż trwa, ponieważ oba państwa koreańskie nie zawarły traktatu pokojowego i formalnie do dziś znajdują się w stanie wojny. Oddzielająca je silnie ufortyfikowana linia demarkacyjna uważana jest za jedną z najmocniej strzeżonych granic na świecie. Od 1953 roku do dziś zawieszenie broni nadzorowało ponad tysiąc polskich żołnierzy i pracowników cywilnych.

– Może brzmi to niewiarygodnie, ale nas nikt nie ochraniał. W razie zbrojnego incydentu wystrzelano by nas jak kaczki. Broń otrzymywaliśmy tylko na czas pełnienia warty – mówi portalowi polska-zbrojna.pl sierżant Józef Ochojski, radiotelegrafista, uczestnik misji z 1953 roku. Zanim wyruszył w trzytygodniową podróż do Korei, został oddelegowany do Jednostki Wojskowej 2000 (JW 2000), która przygotowywała żołnierzy do wyjazdu.

Józef Ochojski opowiada, jak na niezalesionych wzgórzach żołnierze kompanii łączności rozstawiali namioty. – Stawialiśmy je między grobami poległych żołnierzy. Często wykopywaliśmy saperkami kości. Przecież przez te wzgórza trzy razy przemieszczał się morderczy front – mówi Ochojski.

Obrady Wojskowej Komisji Rozejmowej w Panmundżon. Delegacja Wojsk Narodów Zjednoczonych.

Tak początki polskiej misji w Korei opisywał we wspomnieniach nieżyjący już Stanisław Lapeta: „Obóz polskiej misji, podobnie jak czechosłowackiej, znajdował się w północnej części strefy zdemilitaryzowanej. Obozy szwajcarskiej i szwedzkiej misji były rozmieszczone w części południowej. Mieszkaliśmy w kilku barakach wybudowanych przez Chińczyków i Koreańczyków. Sekretariat Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych i sala posiedzeń znajdowały się w połowie drogi między obozami misji pokojowych – na środku strefy zdemilitaryzowanej, czyli na linii demarkacyjnej. Linia ta przebiegała przez środek wybudowanych pomieszczeń. Na terenie biur Komisji, w tak zwanej strefie wspólnego bezpieczeństwa, spotykały się dwa światy. Były tam też biura amerykańskich oficerów łącznikowych oraz biura oficerów strony koreańsko-chińskiej. Między nimi spacerowały patrole armii koreańskiej i amerykańskiej.”

Od 1956 roku polski kontyngent sukcesywnie się zmniejszał, w 1961 roku liczył zaledwie 10 żołnierzy. Zmieniły się także zadania Komisji, nie badała już ona przypadków łamania zawieszenia broni, lecz zajmowała się głównie weryfikacją raportów przekazywanych przez Koreę Północną i Południową.

Płk dypl. w st. spocz. Marcin Reinberger, który był na misji w Korei w latach 1989–1990, opracowywał dokumentację na posiedzenia Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych. Jego zadanie polegało m.in. na zbieraniu i analizowaniu informacji o liczebności wojsk i sprzętu bojowego oraz o ruchach wojsk w strefie zdemilitaryzowanej.
 
„Służba w strefie zdemilitaryzowanej w obrębie 38 równoleżnika nie była sielanką. Urządzenia fortyfikacyjne okalające tę strefę i ciągnące się wzdłuż linii demarkacyjnej na długości 240 km, a także doraźne wydarzenia i stała obserwacja wszelkich ruchów z posterunków stwarzały odpowiednie wrażenie, co wymagało od każdego z nas szczególnej czujności, rozwagi i odpowiedzialności. Ot, chociażby podczas manewrów amerykańsko-południowokoreańskich pod kryptonimem »Team Spirit«, musieliśmy wykazać się obiektywizmem, stanowczością i dużą odpowiedzialnością polityczną. Manewry te spowodowały zwiększenie wojsk amerykańskich ponad limity przyjęte w Układzie Rozejmowym. Przeciw temu ostro protestowali przedstawiciele KRL-D” – wspominał płk Reinberger.

Od 1996 roku na misji w Korei jest dwóch polskich żołnierzy – zazwyczaj są to generał brygady i pułkownik. Kilka razy do roku przyłączają się oni do pracujących w Komisji Szwedów i Szwajcarów (Czesi wycofali się w 1993 roku) i wizytują linię demarkacyjną. Uczestnicy misji na Półwyspie Koreańskim nie mają jednak wątpliwości, że dzięki ich zaangażowaniu od 1953 roku w tym zapalnym regionie świata nie doszło do otwartego konfliktu.

Od 1953 roku w ponad 80 misjach i operacjach pokojowych organizowanych przez ONZ, OBWE i NATO uczestniczyło ponad 100 tysięcy polskich żołnierzy i pracowników cywilnych wojska. Pierwsze zwarte jednostki Wojska Polskiego pojawiły się w misjach wojskowych na szeroką skalę w 1973 roku podczas operacji UNEF II w Egipcie. Obecnie polscy żołnierze uczestniczą w trzech misjach: PKW Afganistan, PKW KFOR (w Kosowie) i PKW EUFOR/MITT (w Bośni i Hercegowinie).
Niemal w każdej misji traciliśmy żołnierzy – w sumie zginęło ponad stu wojskowych, najwięcej w Iraku (22 w latach 2003–2008) i w Afganistanie (43 od 2002 roku), dokąd wysłaliśmy najliczniejsze kontyngenty.

*  *  *

Z okazji 60. rocznicy udziału Polaków w misjach pokojowych Zarząd Główny Stowarzyszenia Kombatantów Misji Pokojowych ONZ zorganizował w Warszawie spotkanie z weteranami uczestnikami Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w Korei. Weterani uczestnicy misji w Korei – Henryka Kowalska, Józef Ochoński, Tadeusz Wąsowski i Bronisław Zachara – odznaczeni zostali medalami „60 Lat Udziału Polski w Misjach Poza Granicami Państwa”. „Byliście ambasadorami Polski w świecie, dziś jesteście ambasadorami świata w Polsce” – napisał w okolicznościowym liście do misjonarzy wiceminister Czesław Mroczek.

Małgorzata Schwarzgruber

autor zdjęć: arch. Wojskowego Centrum Edukacji Obywatelskiej

dodaj komentarz

komentarze

~Daniel
1379509440
Ten po prawej pali papierosa? Niezły kozak :) hehe
84-5B-8C-A8

Umowa dla specjalistów z Grudziądza
 
Na zagraniczne kursy razem z rodziną?
Lotnicy i Bayraktary z misją w Turcji
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Żołnierze górą w głosowaniu na sportowca 2024 roku
Zmiany w prawie 2025
Zawiszacy na ratunek
Nie walczymy z powietrzem
Granice są po to, by je pokonywać
Kluczowy partner
Atak na cyberpoligonie
Morze ruin, na których wyrosło życie
Turecki most nad Białą Lądecką
Kwalifikacja po raz szesnasty
Starty na medal w short tracku, biegach narciarskich i snowboardzie
Szef MON-u spotkał się z wojskowymi dyplomatami
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Żołnierze usuwają zniszczone przez wodę budynki
Arcelin – cud, który może się zdarzyć tylko raz
Dziki zachód na wschodzie II RP
NATO rozpoczyna nową operację na Bałtyku
Statuetki Benemerenti przyznane po raz trzydziesty
Rosomaki i Piranie
Najtrudniej utrzymać się na szczycie
Bałtyk – kluczowy akwen dla NATO
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Mistrzyni Uniwersjady z „armii mistrzów”
„Cel Wisła”, czyli ku starciu cywilizacji
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wojsko wraca do Gorzowa
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Snowboardzistka z „armii mistrzów” najlepsza na stoku w Scuol
Wielofunkcyjna koparka dla saperów
Premier: bezpieczeństwo przede wszystkim!
Najnowsze Abramsy dla polskiej armii
Polska w gotowości
Generacje obok siebie
„Popcorny” niemile widziane
Bezpieczeństwo jest najważniejsze
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Siedząc na krawędzi
Rosja prowadzi przeciw Polsce wojnę informacyjną
Olympus in Paris
Z życzeniami na 105. urodziny powstańca warszawskiego!
Czworonożny żandarm w Paryżu
Dzieci ze Stronia Śląskiego mają nowe przedszkole
Roboty w Fabryce Broni „Łucznik”
Żołnierze WOT-u z Wrocławia u kombatantów z Armii Krajowej
Wojsko potrzebuje lotnisk
To nie mogło się udać, ale…
Spotkanie Grupy E5 w Polsce
„Polska Zbrojna” dla Orkiestry
Trump ogłasza złotą erę Ameryki
Eurokorpus na czele grupy bojowej UE
Rozgryźć Czarną Panterę
Na nowy rok – dodatek stażowy po nowemu
Symulator w nowej odsłonie
Synteza, czyli cios w splot słoneczny Rzeszy

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO